Blog ten powstał z sentymentu. Z sentymentu do miasta w którym się urodziłam, a które dziś przedstawia zupełnie inne oblicze niż dawniej. Mam tu na myśli czasy, których nie mogę pamiętać, ale które bardzo działają na moją wyobraźnię. Czasy, kiedy miasto się rozwijało i było zarówno przemysłowym jak i kulturalnym miejscem dla ludzi różnych narodowości. Dawny Sosnowiec od zawsze kojarzy mi się z "Ziemią Obiecaną" Reymonta. Tu podobnie jak w Łodzi współistnieli polscy przedsiębiorcy, żydowscy sprzedawcy wszystkiego co dało się sprzedać i niemieccy przemysłowcy, którzy na długo zadecydowali o charakterze tego miasta. Nie brakowało sklepów, zakładów usługowych, kin czy restauracji. Rozwijała się oświata, kultura, również w dużej mierze za sprawą ludności napływowej. Wielokulturowe miasto tętniło życiem... Późniejsza wojenna i powojenna historia wiele zmieniła. Chciałabym aby mój blog oddał choć trochę ducha tamtych barwnych czasów

18 marca 2024

Dawno temu w Sosnowcu... koniec czy przerwa w podróży?

Zdecydowałam, że moja podróż po dawnym Sosnowcu na chwilę obecną się kończy. Nie potrafię w dniu dzisiejszym powiedzieć, czy tylko czasowo, czy już definitywnie. Być może za jakiś czas wrócę do publikowania tutaj nowych treści. Blog ze względu na materiał tu zawarty postanowiłam pozostawić w internetowej przestrzeni. Z tego co do tej pory tu powstało można jak najbardziej korzystać. Blog ma również swój facebookowy odpowiednik i tamta strona z końcem miesiąca zostanie zamknięta. Moja decyzja wynika z bardzo małej częstotliwości ostatnich postów. Poza tym w ostatnim czasie nie kupuję już tak często dawnych, sosnowieckich fotografii. Trzeba się sporo natrudzić, aby na giełdzie staroci czy na portalu aukcyjnym znaleźć coś w dobrym stanie i w dobrej cenie. Kiedyś było tych zdjęć więcej. Za wszelką cenę nie będę rozbudowywać mojej fotograficznej kolekcji. Drugim istotnym powodem jest to, że na obecnym etapie życia zajmują mnie inne treści. To jest naturalne i pozwala mi się rozwijać w innych dziedzinach. Oczywiście dawny Sosnowiec cały czas mam w sercu i pamięci i tak chciałabym to na razie zostawić. 

Bardzo serdecznie dziękuję moim dotychczasowym czytelnikom, że zaglądaliście tutaj. 
Może jeszcze tu wrócę. Kto wie?
Wszystkiego dobrego :)