Witam serdecznie po dłuższej nieobecności na mojej sosnowieckiej stronie. Urlop i rozpoczynający się rok szkolny mojej starszej córki uczyniły rzadszym moje blogowanie. Ale już jestem z powrotem i wracam ponownie do tematu starych fotografii z sosnowieckich atelier. Przeglądając ostatnio moje retro pocztówki nieoczekiwanie natknęłam się wśród nich na sosnowieckie portrety kobiet, o których już prawie zapomniałam, że je mam. Pierwszy z nich zrobiony został w zakładzie fotograficznym J. Wereckiego i jest dość zwyczajny. Zdjęcie młodej kobiety, nie wiem nawet czy nie uczennicy sądząc po ciemnym ubiorze i młodym obliczu. Druga fotografia zrobiona została w Atelier Stelmaszczyk. Bardzo lubię to zdjęcie z powodu ubioru kobiety a zwłaszcza jej uroczego kapelusza, jak i z powodu pomysłu (zdjęcie z cieniem):
Pozdrawiam serdecznie :))
Blog ten powstał z sentymentu. Z sentymentu do miasta w którym się urodziłam, a które dziś przedstawia zupełnie inne oblicze niż dawniej. Mam tu na myśli czasy, których nie mogę pamiętać, ale które bardzo działają na moją wyobraźnię. Czasy, kiedy miasto się rozwijało i było zarówno przemysłowym jak i kulturalnym miejscem dla ludzi różnych narodowości. Dawny Sosnowiec od zawsze kojarzy mi się z "Ziemią Obiecaną" Reymonta. Tu podobnie jak w Łodzi współistnieli polscy przedsiębiorcy, żydowscy sprzedawcy wszystkiego co dało się sprzedać i niemieccy przemysłowcy, którzy na długo zadecydowali o charakterze tego miasta. Nie brakowało sklepów, zakładów usługowych, kin czy restauracji. Rozwijała się oświata, kultura, również w dużej mierze za sprawą ludności napływowej. Wielokulturowe miasto tętniło życiem... Późniejsza wojenna i powojenna historia wiele zmieniła. Chciałabym aby mój blog oddał choć trochę ducha tamtych barwnych czasów
Bardz cieszę się, że wpadłam na ten i inne blogi Twojego autorstwa. Są ciekawe i dotyczą tematów przeze mnie szukanych i lubianych. A ciekawostką jest, że w tym tygodniu moim domem stanie się Sosnowiec, idę tam bowiem na studia :) Miło mi poczytać coś o tym mieście. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. I pozdrawiam serdecznie "tymczasową sosnowiczankę" :)
OdpowiedzUsuń