Witam!
Dziś chcę Wam pokazać trzy zdjęcia. Fotografie są prawie identyczne, przedstawiają bowiem trzy młode dziewczyny w szkolnych strojach. Na dwóch z nich widnieją daty: marzec i wrzesień 1938 roku. Zosia, Wanda i Halina ofiarowały swoje podobizny na pamiątkę znajomej, również Zosi - najprawdopodobniej swojej szkolnej koleżance. Chwile szkolnej przyjaźni i beztroski na rok przed wybuchem wojny...
Zdjęcia zrobiono w Zakładzie Artystycznym, Portretowym i Fotograficznym Stanisława Lazara przy ulicy Piłsudskiego 14
Blog ten powstał z sentymentu. Z sentymentu do miasta w którym się urodziłam, a które dziś przedstawia zupełnie inne oblicze niż dawniej. Mam tu na myśli czasy, których nie mogę pamiętać, ale które bardzo działają na moją wyobraźnię. Czasy, kiedy miasto się rozwijało i było zarówno przemysłowym jak i kulturalnym miejscem dla ludzi różnych narodowości. Dawny Sosnowiec od zawsze kojarzy mi się z "Ziemią Obiecaną" Reymonta. Tu podobnie jak w Łodzi współistnieli polscy przedsiębiorcy, żydowscy sprzedawcy wszystkiego co dało się sprzedać i niemieccy przemysłowcy, którzy na długo zadecydowali o charakterze tego miasta. Nie brakowało sklepów, zakładów usługowych, kin czy restauracji. Rozwijała się oświata, kultura, również w dużej mierze za sprawą ludności napływowej. Wielokulturowe miasto tętniło życiem... Późniejsza wojenna i powojenna historia wiele zmieniła. Chciałabym aby mój blog oddał choć trochę ducha tamtych barwnych czasów
Witaj ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, za zaproszenie i za dodanie mnie do linków. Również z przyjemnością to zrobiłam;) Byłam już nawet wczoraj na dwóch Twoich blogach. Czytałam o Poli Negri. Bardzo mi się u Ciebie podoba i na pewno będę odwiedzać, przy zamieszczaniu nowych wpisów. Uwielbiam stare zdjęcia...
pozdrawiam serdecznie;)
Bardzo mi miło, witam w moich skromnych progach :)
OdpowiedzUsuń