Blog ten powstał z sentymentu. Z sentymentu do miasta w którym się urodziłam, a które dziś przedstawia zupełnie inne oblicze niż dawniej. Mam tu na myśli czasy, których nie mogę pamiętać, ale które bardzo działają na moją wyobraźnię. Czasy, kiedy miasto się rozwijało i było zarówno przemysłowym jak i kulturalnym miejscem dla ludzi różnych narodowości. Dawny Sosnowiec od zawsze kojarzy mi się z "Ziemią Obiecaną" Reymonta. Tu podobnie jak w Łodzi współistnieli polscy przedsiębiorcy, żydowscy sprzedawcy wszystkiego co dało się sprzedać i niemieccy przemysłowcy, którzy na długo zadecydowali o charakterze tego miasta. Nie brakowało sklepów, zakładów usługowych, kin czy restauracji. Rozwijała się oświata, kultura, również w dużej mierze za sprawą ludności napływowej. Wielokulturowe miasto tętniło życiem... Późniejsza wojenna i powojenna historia wiele zmieniła. Chciałabym aby mój blog oddał choć trochę ducha tamtych barwnych czasów

29 września 2012

Zosi na pamiatkę

Witam!
Dziś chcę Wam pokazać trzy zdjęcia. Fotografie są prawie identyczne, przedstawiają bowiem trzy młode dziewczyny w szkolnych strojach. Na dwóch z nich widnieją daty: marzec i wrzesień 1938 roku. Zosia, Wanda i Halina ofiarowały swoje podobizny na pamiątkę znajomej, również Zosi - najprawdopodobniej swojej szkolnej koleżance. Chwile szkolnej przyjaźni i beztroski na rok przed wybuchem wojny...

Zdjęcia zrobiono w Zakładzie Artystycznym, Portretowym i Fotograficznym Stanisława Lazara przy ulicy Piłsudskiego 14



2 komentarze:

  1. Witaj ;)
    Dziękuję za miłe słowa, za zaproszenie i za dodanie mnie do linków. Również z przyjemnością to zrobiłam;) Byłam już nawet wczoraj na dwóch Twoich blogach. Czytałam o Poli Negri. Bardzo mi się u Ciebie podoba i na pewno będę odwiedzać, przy zamieszczaniu nowych wpisów. Uwielbiam stare zdjęcia...
    pozdrawiam serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi miło, witam w moich skromnych progach :)

    OdpowiedzUsuń