- Polu! Jak miło jest Cię w końcu widzieć - powiedział do swej przyszłej żony, obdarowując ja bukietem róż
- Dzień dobry Eugeniuszu !Cieszę się, że w końcu dojechałyśmy, jesteśmy trochę zmęczone.
- Wiem, wiem, zaraz się tym zajmę. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami pozwoliłem sobie zakwaterować moje drogie panie w Hotelu Warszawskim, tu niedaleko, naprzeciwko dworca. Zaraz podjedzie umyślny po bagaże szanownych pań.
- To dobrze, dziękujemy ci za troskę. Wieczorem spotkamy się we trójkę i omówimy wszystko raz jeszcze.
- Oczywiście! Będę punktualnie.
Kilkanaście dni później Sosnowiec huczał od plotek:
- Sensacja! Sensacja! Hrabia Eugeniusz Dąmbski, komendant miejscowej policji żeni się z aktorką i artystką kinematograficzną Polą Negri ! Ślub dziś, o godzinie trzeciej po południu w kościele parafialnym ! - rozwiał wszelkie wątpliwości wrzeszczący chłopiec roznoszący poranne gazety.
Domysły i przypuszczenia nie ustawały aż do wczesnego popołudnia:
- Słyszała pani? Nie dosyć, że aktorka to jeszcze hrabina z niej będzie!
- Hrabinia czy nie hrabinia to się jeszcze okaże droga pani. Z aktorki to nigdy nic dobrego być nie może.
Dwie kobiety przekomarzały się długo na placu prze dworcem, gdy tymczasem pod sosnowiecki kościół zaczęły podjeżdżać pierwsze dorożki i automobile. Ostatnie przygotowania do ślubu trwały ...
cdn ...
Źródło: Filmpolski.pl. Color by Nessa Vardamir |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz